Coś się kończy a coś zaczyna..

 



Grudzień się kończy, zaraz sylwester, a następnie nowy rok, myślę, że wiele osób już się nie może doczekać, rok 2020 był dość ciężki i nawet można powiedzieć toksyczny, koronawirus czy zakaz aborcji, myślę, że nie na tym koniec, bo przecież dużo osób straciło pracę, a oprócz tego każdy ma też swoje problemy, mniejsze większe, ale one nie znikają w momencie, gdy pojawi się coś nowego. Rok 2020 był rokiem paniki, ale myślę, że w dużej mierze to za nami, coś się kończy coś się zaczyna, myślę, że oswojenie z tą sytuacją jest na plus. 
Szkoda, że w tym roku niezbyt można wyjść swobodnie na spacer zimą, szkoda też że nie ma śniegu i szkoda, że nie wyjdziemy z domu na sylwestra, ale pamiętajcie, że w każdej sytuacji znajdują się też plus może niewielkie, ale są, dla każdego plus w tych sytuacjach jest inny, jest to dość indywidualna sprawa, wiele zależy od tego kto jakim jest człowiekiem i ile wymaga od życia. Bardzo się cieszę na samą myśl o nowych, lecz bardzo tradycyjnych rzeczach, które powtarzają się co rok.
Szkoda, że nie ma śniegu, zawsze go mocno wyczekuję, cieszę się, że udało mi się nacieszyć nim w górach, myślę, że śnieg w zimę jest na prawdę czymś ważnym. 
Trzeba cieszyć się z tego co jest, bo zawsze mogło być gorzej.. Wiele osób nawet nie miało możliwości spędzić świąt z rodziną co jest na prawdę moim zdaniem duża tragedia, ja osobiście bardzo bym nie chciała być w takiej sytuacji, że nie mogłabym spędzić świąt w moim narzeczonym. Przed nami sylwester, myślę, że w tym roku może też dość smutny, wiele osób straciło w tym roku dużo bliskich osób, pracę... Mam nadzieję, że rok 2021 będzie o wiele lepszy ..

Szereemeta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram