Pierw zacznę od tego czy ja planuje przyszłość..? 
TAK! 
Nie lubię spontaniczności, czasami tak, ale nie w poważnych sprawach, bardziej myślę o spontanicznych np. ogniskach itp. 

Ja na tą chwilę planuje wszystko, możecie to zobaczyć poprzez moją przeprowadzkę, mam zaplanowany każdy tydzień oraz pierwsze dni w nowym mieszkaniu. 

Lubię planować, lubię mieć dopięte wszystko na ostatni guzik. 

Żyję taką zasadą, że jak już sobie coś postanowię to brnę w to i osiągam cel, nie lubię zwalniać tępa ani przekładać nic na JUTRO. 

Myślę, że warto mieć plan, ale jasne, że spontaniczne chwilę w życiu dają masę radości.