Hej! Dzisiaj czuję się lepiej, więc myślę, że to dobry dzień, aby zaplanować coś więcej na dalszego blogmasa. Zbliżamy się do połowy, nie mogę doczekać się wigilii, ale jednocześnie nie chce kończyć tego super okresu świątecznego. Dzisiaj przyszły mi pierwsze dwa prezenty, które pokaże Wam jutro, wiele osób prosiło mnie i pytało czy sama wybrałam coś ze swojej listy, TAK! Wybrałam ciekawe rzeczy, niektóre dałam inne, ale myślę, że będę mogła Was zainspirować. 

Rutyna to coś ważnego, myślę, że przede wszystkim w życiu kobiety, ja mam dużo swoich rodzinnych lub tygodniowych rytuałów, pozwala mi to na super organizację, a tym dbam o siebie. 

Jesień sprawia, że jesteśmy leniwi, a zima często nie pozwala nam wyjść spod koca, ale zimą, koc, świeczka plus ciepła herbata to jak już pisałam super stan. Jak wygląda moja rutyna? Ja niestety nie zawsze mam czas, żeby leżeć na pewno do rutyny wliczam pielęgnację. O każdej porze roku moja skóra ma inne wymagania, jeszcze parę miesięcy temu kompletnie o to nie dbałam, dzisiaj na szczęście wygląda to całkiem inaczej. Jak jest zimą? Zimą potrzebuję na prawdę duużo nawilżenia, staram się na prawdę o tym pamiętać. Często leżąc pod kocykiem mam przy sobie krem czy to do rąk czy twarzy, albo pomadkę nawilżającą, wtedy nie ma szans, żebym o tym zapomniała.